Denim Jacket


Jeansowa kurtka to mój najnowszy nabytek. Od dłuższego czasu widniała na mojej liście do kupienia, więc jestem szczęśliwa że w końcu udało mi się tę pozycję skreślić. Zdecydowałam się na model o lekko oldschoolowym charakterze (ze względu kolor i długość) i jestem bardzo zadowolona ze swojego wyboru. Dzięki niej każda moja stylizacja zyska szczyptę buntowniczych lat 90.

A czy Wam udało się ostatnio coś skreślić z Waszej listy must have?

ENG: Denim jacket was on my wish list for a very long time. Finally I found the perfect one for me. I decided to buy this jacket who has a little bit oldschool vibe, because of its length and color. I must say I LOVE IT! It will bring this rebellious spirit of '90s to every look. So here's my first look with my new denim baby. Hope you guys will like it.
Sylwia

fot. gootex ♥

kurtka/jacket - Pull&Bear (TUTAJ/HERE)
bluzka/blouse - H&M (podobna TUTAJ/similar HERE)
spodnie/pants - H&M (podobne TUTAJ/similar HERE)
buty/shoes - Zara (podobne TUTAJ/similar HERE)
okulary/sunglasses - Ray-Ban (TUTAJ i TUTAJ/HERE & HERE)

Mom Jeans & Black Blazer


I znowu jeansy... ;) No cóż... chyba teraz nadrabiam czas kiedy żyłam w błędnym przeświadczeniu, że ten rodzaj  spodni jest zbyt nudny na bloga - musicie mi wybaczyć :) Jednak obiecuję że w kolejnym poście dam Wam odpocząć od jeansów (co nie znaczy że nie będzie jeansu!) - wierzcie mi bo zdjęcia już zrobione, także rozmyślić się nie mogę. 

Na razie skupmy się jednak na tym co tam dzisiaj dla Was przygotowałam. Z pozoru prosty zestaw, który po zdjęciu marynarki ukazuje zupełnie inne oblicze. Jeśli sparafrazować amerykańskie powiedzonko (które nie raz dało się usłyszeć w amerykańskiej edycji Project Runway) to moją stylizację da się opisać słowami "casual in the front, party in the back" :) Impreza się rozkręciła i ogarnęła także stopy, bo zdecydowałam się na dość zadziorne (dla niektórych zapewne kiczowate) połączenie botków peep toe ze skarpetkami-kabaretkami. Także dziś troszkę casualowo, troszkę imprezowo. A odrobinę elegancji dodaje wspomniana już marynarka. 
Sylwia

fot. gootex ♥

body - Bershka (podobne TUTAJ/similar HERE)
jeans - Pull&Bear (podobne TUTAJ i TUTAJ/similar HERE & HERE)
marynarka/blazer - Mango (podobna TUTAJ/similar HERE)
buty/shoes - Zara (podobne TUTAJ/similar HERE)
torebka/bag - Paulina Schaedel (TUTAJ/HERE)
choker - DIY 

Off The Shoulder Top & Mom Jeans


Mogło się tak zdarzyć że w ostatnim poście wspomniałam coś o tym jak bardzo lubię połączenie białych bluzek i jeansów w klasycznym niebieskim kolorze... ;) Udowadniałam Wam to wtedy, ale żeby nie było wątpliwości to i dziś postanowiłam dać dowód mojej miłości. Dokonałam kilku drobnych zmian w stosunku do poprzedniej stylizacji, ale baza : biel+jeans pozostała zachowana.
Na potrzeby dzisiejszego zestawu jeansy postanowiłam pożyczyć nie od chłopaka, ale od mamy... no może nie dosłownie, ale faktycznie zamiast boyfriendów wybrałam mom jeans, które w tym sezonie przeżywają prawdziwy renesans. Bluzkę bez rękawów wymieniłam natomiast na tę bez ramion (po polsku brzmi to bardzo głupio - angielska wercja off the shoulder zdecydowanie lepiej, nie sądzicie?). Zaś zamiast fikuśnych klapek na obcasie sięgnęłam po równie fikuśne trampko-espadryle w panterrrrę. I ta daaaaa! Zestaw gotowy :)
Sylwia

fot. gootex ♥

bluzka/blouse - H&M (podobna TUTAJ/similar HERE)
jeans - Zara (TUTAJ/HERE)
torebka/bag - Aldo (podobna TUTAJ/similar HERE)
buty/shoes - Bata (podobne TUTAJ/similar HERE)
choker - DIY 

Boyfriend Jeans & Mules

 

Nie da się ukryć że biały top/koszula i niebieskie jeansy to moja ulubiona "ubraniowa baza". Uwielbiam ją za jej uniwersalność i plastyczność, które sprawiają że dobranie do niej dodatków to przysłowiowa bułka z masłem. Uwielbiam ją także za prostotę, która nie jest banalna ale ma w sobie to "coś" co przyciąga spojrzenia. Mam nadzieję, że te wszystkie cechy za które tak bardzo lubię to połączenie da się dostrzec w mojej dzisiejszej stylizacji.

A jaka jest Wasza ulubiona "ubraniowa baza"?

ENG: White top/shirt and blue jeans is my fav clothing combo. I love it because it's really easy to accessorize and it always has that eye-catching something (although it's the simplest combination it the world). I hope that you can see it all in my outfit.
Sylwia

Smells like fashion on Facebook

 
fot. gootex ♥

top - H&M (TUTAJ/HERE)
jeans - Tally Weijl (podobne TUTAJ/similar HERE)
buty/shoes - H&M (podobne TUTAJ/similar HERE)
wisiorki/necklaces - YES 

Denim Bermuda Shorts & White T-shirt

 

Zawsze przed rozpoczęciem wyprzedaży przeglądam ofertę sklepów internetowych i dodaję do "ulubionych" rzeczy które zamierzam kupić w trakcie przeceny. W przeciwieństwie do poprzednich lat, w tym roku nie zapisywałam WSZYSTKIEGO co mi wpadło w oko, a jedynie rzeczy które oprócz tego że mi się podobały, to były mi również potrzebne. I tak na tegorocznej przecenie planowałam kupić przede wszystkim jeansowe spodenki. Jednak nie chciałam by były to szorty (bo moim zdaniem producenci zbyt mocno wzięli sobie ich nazwę do serca i teraz wszystkie szorty są bardzo...short), ale coś odrobinę dłuższego. Szukałam, szukałam i uwaga...znalazłam! Jeansowe bermudy to była propozycja idealna dla mnie. To chyba jeden z nielicznych przypadków, kiedy moje "ciuchowe poszukiwania" tak szybko kończą się sukcesem. 

Mój wyprzedażowy łup połączyłam z białym t-shirtem z zabawnym zdjęciem Madonny, a żeby zabawy było jeszcze więcej dodałam buty w stylu Peggy Bundy ;)

PS. Pochwalcie się co Wam udało się kupić na wyprzedaży! Ja polowałam jeszcze na sukienkę maxi, ale nie znalazłam żadnej fajnej propozycji która nie byłaby wykonana z poliestru...
Sylwia

fot. gootex ♥

t-shirt - sh
jeansowe bermudy/denim bermuda shorts - Zara (podobne TUTAJ/similar HERE)
buty/shoes - Nelly (podobne TUTAJ/similar HERE)
okulary/sunnies - Ray-Ban (TUTAJ/HERE)
torebka/bag - Paulina Schaedel (TUTAJ/HERE)
choker - DIY

Oui!


Dziś mam dla Was stylizację, którą można nazwać "paryski szyk z przymróżeniem oka". Balerinki, spodnie rurki, apaszka pod szyją to filmowy obraz mieszkanki Paryża, który chyba wiele z nas ma w głowie. W moim zestawie niby to wszystko jest, ale jednak nie do końca się zgadza... Typowe baleriny zamieniłam na sznurowane espadryle, rurki trochę się podary, a apaszkę zastąpiła bardziej rockowa banadana (czy bandama?! nigdy nie wiem...). Mam nadzieję, że taka interpretacja francuskiego szyku Wam się spodoba.
Sylwia

fot. gootex ♥

body - Bershka (TUTAJ/ HERE)
jeans - H&M (TUTAJ/HERE)
bandana - Mango (podobna TUTAJ/similar HERE)
espadryle/espadrilles - Papilion (TUTAJ/HERE)

From AM to PM


Chyba łatwo da się zauważyć moje uwielbienie dla białych koszul i bluzek. Ostatnio często łączyłam je z jeansami, więc teraz dla odmiany wybrałam skórzane spodnie (no dobra...są z ekoskóry). W ten sposób powstała baza do zestawu który z powodzeniem możecie nosić "od świtu do zmierzchu". Ale co to właściwie znaczy? Zapewne wielokrotnie widziałyście w programach telewizyjnych lub gazetach stylizacje w których "baza" jest ta sama ale wystarczy zmienić/dodać/odjąć jakiś element i czary-mary zestaw "na co dzień"/ do pracy zamienia się w bardziej imprezowo-wieczorowy. I moim zdaniem biała koszula i skórzane spodnie to baza idealna do takiej "magii".

Na zdjęciach widzicie moją wersję na wieczorne wyjście. Do wspomnianej bazy dobrałam szpilki w panterkę, ale gdyby zamienić je na krótkie trampki, sneakersy czy baleriny powstałby wygodny zestaw do pracy lub na wielogodzinne śmiganie po mieście. Jeśli wybierzecie dużą torbę, która pomieści buty na zmianę to nie będziecie nawet musiały wpadać do domu by się przebrać ;)

Jestem bardzo ciekawa jaka Waszym zdaniem jaka jest ta idealna baza dla zestawu "świt-zmierzch"? 
Sylwia

 
fot. gootex ♥

koszula/shirt - Rag&Bone (podobna TUTAJ/similar HERE)
bomber - no name (podobny TUTAJ/similar HERE)
spodnie/pants - H&M (podobne TUTAJ/similar HERE)
buty/heels - Bershka (podobne TUTAJ/similar HERE)
torebka/bag - Parfois (podobna TUTAJ/similar HERE)